Operacja obrzezania jest niewielkim zabiegiem urologicznym. Wykonywana jest przeważnie w znieczuleniu miejscowym – nasiękowym, jak i ogólnym. Operator nakłuwa kilkakrotnie okolice podstawy prącia w celu podania znieczulenia. W trakcie zabiegu może Pan odczuwać dotyk, ale nie będzie się to wiązało z bólem w operowanej okolicy. Następnie wycinany jest nadmiar napletka na wysokości rowka zażołędnego. Po zaopatrzeniu krwawiących naczyń pozostała skóra prącia zostaje przyszyta do skóry poniżej rowka zażołędnego. Standardowo stosuje się szwy wchłanialne, które rozpuszczają się i samoistnie wypadają po 3–4 tygodniach. Dzięki temu nie ma potrzeby ich usuwania. Czas operacji wynosi około 30 minut. Po zabiegu pacjent ma nałożony na prącie opatrunek, który w większości wypadków należy zmienić następnego dnia w godzinach popołudniowych. Zabieg nie jest zwykle związany z koniecznością hospitalizacji i w niedługim czasie po jego zakończeniu pacjent może wrócić do domu.
Po wykonaniu obrzezania żołądź jest całkowicie lub częściowo odsłonięta - zarówno w stanie spoczynku jak i w stanie wzwodu.
Alternatywą obrzezania jest operacja plastyczna, mająca na celu jedynie poszerzenie ujście napletka. Istotą zabiegu plastycznego jest zachowanie funkcjonalności napletka po operacji. Napletek po wykonaniu korekcji przykrywa żołądź w całości i wygląd prącia pacjenta niczym się nie różni od wyglądu prącia zdrowego, nieoperowanego mężczyzny. Zabieg zalecany jest w przypadkach, gdy zwężenie napletka nie jest duże. Wykonanie plastyki często nie rozwiązuje problemu na stałe. Okazuje się bowiem, że wykonane poszerzenie jest za małe albo powstałe w wyniku nacięcia blizny. Skutkiem tego może być ponowne zwężenie napletka.
Dlatego jako metodę dającą gwarancję całkowitego wyleczenia ze stulejki zaleca się obrzezanie